Politycy i działacze Lewicy uczcili Dzień Flagi, święto państwowe przypadające 2 maja, obchodzone od 2004 roku. Mieszkańcy mogli otrzymać biało-czerwone flagi i usłyszeć jakie propozycje przygotowała Lewica, żeby zwiększyć bezpieczeństwo państwa na arenie międzynarodowej. Jak podkreślają przedstawiciele Lewicy, biało-czerwona to coś więcej niż tylko flaga, to symbol, z którego Polki i Polacy chcą być dumni i pod którym muszą czuć się bezpiecznie.
Choć Zjednoczona Prawica swoimi działaniami systematycznie osłabia pozycję Polski, dyskredytując i marginalizując nasz kraj na arenie międzynarodowej, Lewica ma rozwiązania, które temu zapobiegną i zapewnią Polsce bezpieczeństwo socjalne, energetyczne i militarne, co jest szczególnie ważne w obliczu toczącej się za wschodnią granicą wojny.
„Dzisiaj Święto Flagi, Lewica jak co roku rozdaje flagi mieszkańcom Łodzi, przypomina o tym ważnym święcie, że biało-czerwona dla nas, dla ludzi Lewicy, dla patriotów lewicowych jest najważniejsza. Ale 18 lat temu świętowaliśmy Dzień Flagi, będąc już członkiem Unii Europejskiej, będąc członkiem wielkiej europejskiej rodziny. Dzisiaj trzeba powiedzieć bardzo wyraźnie, że polską racją stanu jest silna Polska w silnej Europie” – mówił poseł Tomasz Trela, współprzewodniczący Nowej Lewicy w województwie łódzkim.
Łódzki poseł Lewicy zaznaczył, że nie ma w Polsce drugiej, tak silnie europejskiej partii, jak Lewica, która wprowadzała Polskę do Unii Europejskiej i każdego dnia walczy o jeszcze większą integrację wspólnoty. Polityk poinformował, że jego formacja przygotowała dwanaście postulatów, zwiększających bezpieczeństwo Polski i Unii Europejskiej.
„Ja chcę dzisiaj powiedzieć o dwóch rzeczach, po pierwsze Unia Europejska, która przestrzega zasad i praw obowiązujących wszystkich tak samo. W Polsce dotyczy to praworządności. My oczekujemy i my żądamy jako Lewica, aby PiS jak najszybciej zlikwidowało ParaIzbę Dyscyplinarną, żeby odblokować nam 270 miliardów złotych z Krajowego Planu Odbudowy. Te pieniądze są nam potrzebne jak tlen, dla polskich samorządów, dla polskich przedsiębiorców, dla polskich obywateli. I po drugie, żądamy, bo już nie prosimy, żebyśmy otrzymali pomoc i wsparcie dla naszych sióstr i braci z Ukrainy. Ponad 60 dni opiekujemy się z dobroci serca ludźmi, którzy uciekają przed wojną, ale dobroć serca pomału dobiega końca ze względu na sytuację gospodarczą, która jest w naszym kraju. Oczekujemy, że Polska otrzyma, tak jak kiedyś Turcja, pieniądze z Unii Europejskiej” – dodał poseł Trela.
Zdaniem przedstawiciela Lewicy, Unia Europejska powinna stworzyć specjalny fundusz dla uchodźców, z którego do Polski trafiłaby pomoc w wysokości 500 euro na każdego uchodźcę. Jednak pomoc ta nie trafiałaby do samych uchodźców, tylko do tych samorządów i instytucji, które udzielają uchodźcom pomocy.
„18 lat temu Polska obudziła się w Unii Europejskiej. Wtedy była to przełomowa decyzja, zarówno Polski, jak i Unii Europejskiej. Dzisiaj również jesteśmy w bardzo przełomowym momencie i musimy opowiedzieć się za tym, czy jesteśmy za wzmocnieniem Unii Europejskiej, czy też za jej osłabieniem, czego chcą niektóre siły polityczne w Polsce. Ale Lewica nie ma wątpliwości i tak jak 18 lat temu podjęliśmy mądrą i odpowiedzialną decyzję o przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, tak teraz opowiadamy się za wzmocnieniem Unii Europejskiej” – stwierdziła posłanka Anita Sowińska, współprzewodnicząca Nowej Lewicy w województwie łódzkim.
Parlamentarzystka poinformowała, że jedną z propozycji Lewicy jest wzmocnienie obronności Unii Europejskiej, poprzez utworzenie wspólnej europejskiej armii z siedzibą w Warszawie. Innymi postulatami Lewicy jest wspólne uzbrojenie armii, produkowane na terenie wspólnoty, unijna tarcza antyrakietowa oraz jednolita, unijna służba wywiadowcza i ścisła współpraca służb specjalnych państw unijnych.
„18 lat temu przystąpiliśmy do Unii Europejskiej, ale 19 lat temu wygraliśmy referendum unijne i wtedy to właśnie biel i czerwień uzyskała partnera o kolorystyce niebiesko żółtej. Wtedy podjęliśmy decyzję o wstąpieniu do Unii Europejskiej i 1 maja 2004 roku wszyscy o północy cieszyliśmy się z tego, że jesteśmy w wielkiej rodzinie Europejskiej. Ale nic nie jest dane na wieczność i musimy o tym pamiętać. Lewica od zawsze była zwolennikiem wzmacniania Polski, czy to w Unii Europejskiej, czy w strukturach NATO. Dzisiaj też wyraźnie mówimy NIE temu, co robi PiS, a zwłaszcza minister Ziobro” – mówił radny Krzysztof Makowski, przewodniczący Klubu Radnych Nowej Lewicy w Radzie Miejskiej w Łodzi.
Samorządowiec Lewicy podkreślał, że jedna osoba nie może wyprowadzać Polski z Unii Europejskiej i jedna osoba nie może blokować miliardów złotych dla wszystkich obywatelek i obywateli. Zażądał jak najszybszego odblokowania unijnych środków i jasnej deklaracji ze strony premiera Morawieckiego, czy jest za Unią Europejską, za silną Polska w Unii europejskiej i czy jest za bezpieczeństwem Polski, bo to był cel przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.