Kary nałożone na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, za niewykonanie postanowień TSUE, dotyczących wstrzymania prac Izby Dyscyplinarnej i kopalni Turów, osiągnęły już ponad 630 milionów złotych. Polki i Polacy będą musieli zapłacić te gigantyczne pieniądze przez niekompetencję, opieszałość i arogancję PiS, twierdzą politycy Lewicy.
„Licznik kar PiS za nierespektowanie wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wynosi dziś już 637 milionów złotych i codziennie rośnie o blisko 6 milionów złotych. Rośnie dlatego, że w sprawie Turowa niekompetencja PiS sięgnęła zenitu. Było osiemnaście tur rozmów, a porozumienia wciąż nie ma, a nie ma go dlatego, że politycy PiS nie potrafią osiągnąć porozumienia, albo go nie chcą” – mówił poseł Tomasz Trela. „W sprawie Izby Dyscyplinarnej te kary są jeszcze większe i codziennie rosną. ParaIzba Dyscyplinarna miała być zlikwidowana, mówił o tym premier Kaczyński, mówił o tym premier Morawiecki, nawet na forum Parlamentu Europejskiego. Tak się nie stało, bo Jarosław Kaczyński bardziej ceni Zbigniewa Ziobro niż przyszłość obywateli i rozwój Polski” – dodał łódzki poseł Lewicy.
Parlamentarzysta zwrócił uwagę, że naliczonych kar wcale nie musimy płacić, bo one zostaną potrącone, a procedura pomniejszenia funduszy unijnych dla Polski o wysokość naliczonych kar już się rozpoczęła. Poseł Trela zapewnił też, że o aktualnych wysokościach kar Lewica będzie informowała codziennie, bo są to kwoty, który nie pokryje nawet premier Mateusz Morawiecki ze swojego niemałego majątku. Przypomniał też, że u Marszałek Elżbiety Witek od roku znajduje się ustawa Lewicy, likwidująca Izbę Dyscyplinarną i gdyby PiS zależało na jej likwidacji i uniknięciu horrendalnych kar, poddaliby tę ustawę pod głosowanie.
„Siedem lat rządów PiS, to siedem lat nieudolności rządu i jego polityki unijnej. Zaczęło się od sławetnej klęski 27 do 1, gdzie nawet Węgrzy nie poparli zemsty Jarosława Kaczyńskiego. Siedem lat rządów PiS to polityczna piaskownica. Zamek im nie pasuje, bo zbudowała Lewica, most nie taki, bo zrobiła go Platforma Obywatelska, wszystko zniszczyli, a sami nie potrafią ulepić nawet babki z piasku” – stwierdził Grzegorz Majewski, Sekretarz Łódzkiej Rady Wojewódzkiej Nowej Lewicy.
Polityk Lewicy podkreślił, że 637 milionów to kwota, którą miasto Łódź dokłada każdego roku do systemu edukacji, w związku z niewystarczającą subwencją oświatową. Zdaniem polityka Lewicy, za rozwiązanie tej sytuacji odpowiadać powinien osobiście minister Sasin i to on powinien dopilnować uruchomienia środków z Funduszu Odbudowy. Przedstawiciele Lewicy zaapelowali też o natychmiastową dymisję premiera Morawieckiego.